Trattoria Valpolicella

Pyszne jedzenie! Nigdy nie slyszalem zeby sie ktokolwiek zle czul po jedzeniu w tej uroczej knajpce. Jem tam zazwyczaj raz w tygodniu i zawsze jestem potem wniebowziety przez kolejne dni :D Za to pierwszy raz czytam recenzje na necie i jestem zdziwiony ze sa jakies negatywne... Z moich znajomych jeszcze nikt sie nie skarzyl :)

Ostatnio spedzilam weekend w Poznaniu i poszlismy ze znajomymi Poznaniakami do polecanej przez nich Valpolicelli. Nie wiem czemu tu sa takie dobre recenzje poniewaz lokal ma przestarzale i zniszczone siedzenia, zapach w srodku ma daleko do swiezosci, stoly ani krzesla nie sa zbyt komfortowe. Ale pomijajac to, najwazniejsze jest jedzenie obsluga. Obsluga byla ok, choc roche zapominalska. Na przystawke wzielam zapiekane boczniaki, nawet nienajgorsze choc moglo byc w nich troche wiecej przypraw. Na drugie danie mialam makaron rurki z sosem pomidorowym z pepperoni, czosnkiem i innymi dodatkami. Sos byl ze sloika!!! Nawet polowy nie zjadlam, tragedia. Pozniej cala noc bylam chora i wymiotowalam. Teraz 3 dni po tym incydencie moj zoladek dalej jest chory. Naprawde lokal odradzam, jesli nie chcesz sie rozchorowac, a przynajmniej odradzam czerwone sosy!