LONG PUB - OPINIE

Dobra zabawa tylko w swoim gronie (samemu nie ma po co przychodzic). Jak mowili przedmowcy - mozna tam spotkac sporo Westa kampanii oraz panien (czesto 15-16 lat) z nienajwyzszym poziomem intelektualnym lecz z duza checia na szybki seksik w samochodzie/toalecie (przytulna, zamykana, jeszcze by wzorem wc z zachodu kond-machiny zamontowali).
Lokal polecam:
-atletom, sweterkowcom, brzydali z gadką z checią na mlodą panne
-paczkom (jednak >16)
-okienkowcom
-w poczekaniu na Opera House/Galaxy

Lokalu nie polecam:
-ludziom oczekującym konkretniejszej muzyki (niemal co tydzien ta sama)
-żądnym mięska powyzej 17 latek ;)
-oczekującej kultury od uczestnikow zabawy

Pozdarwiam

no czesc!!!pierwszy raz od dawien dawna slysze cos o SLYNNYM LONGU!!!!pierwszy raz udalo mi sie dostac na ta strone.nie powiem bo niezle sie usmialem czytajac te recezje.widze ze nic sie nie zmienilo od czasu kiedy tam pracowalem,moglbym powiedziec o tym barze duzo!!!nie bede sie rozpisywal nad plusami czy tez minusami tego pubu.dla mnie sa to zajebiscie wielkie wspomnienia!!!mam nadzieje ze w niedlugim czasie uda mi sie wypic piwko ze slynnym waldasem.i powspominac dobre czasy.!!!!!pozdrowienia do wszystkich ktorzy mnie jeszcze pamietaja.norbert :)))

Bylam raz, troche malo miejsca do posiedzenia. Muzyka czasem ciekawa, ale nie lubie jak ludzie tancza z papierosami, to powszechne zjawisko, dla mnie troche niezrozumiale. Gibac sie z petem i w amoku kogos przypalic, nieciekawa sprawa

***Polecam!*** Na wstepie: pozdrawiam Pana Waldka - szefa i cala obsluge! A dalej - > Dobre, tanie drinki, piffko w dobrej cenie. Swietne miejsce na SPOTKANIE BUSSINESOWE (wczesnym popoludniem) i ZABAWE (piatek, sobota)! To co rzadko sie spotyka w innych lokalach - wlasciciel, ktory dba o gosci w doslownym tego slowa znaczeniu: studzi nadpobudliwych klientow, dba o kulture i bezpieczenstwo, nadstawiajac wlasny policzek w momencie niepozadanego zachowania agresywnych jednostek... nie jest postacia anonimowa - pogada jak z kumplem i nie stwarza pozorow gangstera. Dla stalych klientow, zawsze znajdzie stolik :) PS.Zaznaczam ze ja - autor tej opinii - mam 23lata (rok.2002), studiuje na Politechnice Poznanskiej, nie jestem ogolony na lyso i nie slucham byle Britney czy BlackMusic! Pozdrawiam.

lokal jest h***wy, wystrój jest beznadziejny, zaden styl, bamaberstwo w h*j, mozna sie napic. W***wiaja mnie te dresy i snoby

Sam lokal jest gut. Ale w*****a mnie ta bujająca się dzieciarnia, która nigdy chyba po ryju nie dostała. Ale to się zmieni, ro*****ię każdego gówniarza, który mi podskoczy!

Bylam tam raz.Pan Waldek jest znajomym mojego faceta,przyjeto nas bardzo goscinnie,od razu dostalismy wolny stolik.Tylko muza nie ta