POD MINOGĄ - OPINIE

Minoga, czyli jeden z lokali "trójcy świętej" ul.Nowowiejskiego to miejsce dla ludzi, którzy po prostu "bardziej cenią sobie treść nad formą", lokal zaprzecza totalnie jakimkolwiek standardom i wymaganiom, co do lokalu samego w sobie, a to czyni z niego miejsce, które,niczego nie dodając i nie ujmując, istnieje samo dla siebie, a nie dla klientów, oferując jedynie włąsną przestrzeń. Samodzielni potrafią taka wolnośc wykorzystać, ci którzy muszą trzymać sie za rączkę narzuconego stylu po prostu gubią sie w środku i widzą dookoła jedynie syf i pretensjonalną filozofię......
a tak na prawdę prawdziwi minogowcy to wszystko maja w d.....

Co wy k... chcecie? Jak się komuś nie podoba to nie przychodĽcie. Nikogo nie zapraszam na siłę!

Jedna rzecz - Dj Buła to gość o niespotykanej przestrzeni muzycznej. Skąd ma pomysły (zawsze coś dziwnego lub nowego) tego nie mam pojęcia, ale nie zasypuje gruszek w popiele. Co do lokalu, to pewnie mało kto ciekawy, gdyby nie jego muza, by tam przychodził. A tak naprawde to potrzebna jest szatnia. Pozdrawiam.

A ja? A ja w 2004 bylem na wakacje w wojsku jako student i stacjonowalem wlasnie w Poznaniu. (piekne miasto). Poznalem dziewczyne i poprosilem ja zeby mnie oprowadzila po tamtejszych pubach. Do minogi trafilismy pozno w nocy i wywarla na mnie tak niesamowite wrazenie - wystroj znakomity, przycmione oswietlenie, klimatyczna muzyczka.. o drugim pietrze nic nie wiem, ale parter mi sie podobal. Zadnych drechow.. klimat.. Klaudia, teksnie...;]

Jezeli chodzi o mnie to naprawde spoko lokal;)muzyka,że tak powiem znośna,ale i tak największe wrażenie zrobił na mnie barman,bardziej wyluzowanego gościa dawno juz nie widziałem,szkoda tylko,że już tam nie pracuje.pzdr:)

heyo! Ja uważam,że pub POD MINOGˇ jest super. Prawie w każdy weekend tam jestem. Chociaz trza przyznać,że jak za dużo wiary się zleci, to robi się ciasnota...muza jest OK, ale czasami DJ takim syfem zapoda,że to koniec.

Nie mogę czytać narzekań na Minogę... Jeśli ktoś nie lubi knajp gdzie sie pije i pali to polecam Hortex i Kociaka. A tu przychodzi sie wypić piwko ze znajomymi, zapalić papieroska, a kto chce może trochę poskakać, szczególnie gdy gra Buła ;)
Jedynym minusem jest nawał młodocianych, radziłabym lekką selekcję i wpuszczanie ludzi np. po 20 r.ż., wtedy bedzie gwarancja jeszcze lepszej zabawy!